jak daleko nogi poniosą...

jak daleko nogi poniosą...

sobota, 31 maja 2014

I Cross Błędowa, czyli jak daleko nogi poniosą

Po niezbyt udanym starcie w IV Szóstce Pogorii postanowiłam spróbować swych sił w 10kilometrowym biegu przełajowym - I Cross Błędowa. Impreza organizowana po raz pierwszy na terenie "Eurocampingu" w Dąbrowie Górniczej. Samopoczucie po ostatnim biegu nie nastrajało pozytywnie do treningów, do tego doszła "kontuzja" kolana i presja związana z pisaniem pracy końcowej, co w rezultacie dało praktycznie zerową aktywność fizyczną przez ostatnie dwa tygodnie. Ponieważ nie miałam czasu myśleć nad tym czego oczekuje po tym biegu podeszłam do niego zupełnie na luzie, na zasadzie "co ma być to będzie". 

rozgrzewka przed startem
Muszę przyznać, że organizacja imprezy była świetna. Trasa wiodła leśnymi ścieżkami, odrobinę błotnistymi z powodu wcześniejszych opadów, odrobinę piaszczystymi. Atrakcją na trasie była przeprawa przez rzekę oraz miejsce żerowania bobrów. Mimo małych problemów z kolanem (chyba wytarłam sobie smarowanie...) nogi nie odmówiły mi posłuszeństwa. Problemem okazał się (już po raz drugi) wysoki puls, jednak na 5 kilometrze udało mi się opanować oddech i złapać rytm. Wysiłek się opłacił:) Wyniki końcowe: kategoria OPEN 58/79, kategoria kobiet 7/17, kategoria wiekowa 3/8. Czas mógłby być lepszy, jednak jak na przełaj jestem zadowolona 01:02:51.

z pamiątkowym medalem na mecie
Po raz pierwszy udało mi się stanąć na pudle. Co prawda jeszcze nie w kategorii OPEN, ale przecież nie można od razu mieć wszystkiego;P


1 komentarz: